Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019

NADMANGANIAN POTASU

Też jestem z tego pokolenia, że jak noga złamana, to po tygodniu w gips, bo wcześniej może się rozchodzi. Ale te dzisiejsze dzieci jakieś delikatniejsze są. Dobrze czy źle świadczy to o nas - rodzicach? Na razie nie odpowiadam na to pytanie. Za to posiadaczowi po raz pierwszy w życiu fioletowego łokcia, synowi mojemu Konstantemu, pieśń poniższą poświęcam: NADMANGANIAN POTASU Hulaj dusza! Hulajnoga! Dla odkrywców czas beztroski. Boli dusza, boli noga: Grawitacji bank się rozbił. Fioletowych łokci, kolan Czas wspomnieniem jest do czasu. Ból istnienia zręcznie polan Nadmanganianem potasu. Żeby tylko nie zakazić. Bo wspomnienie ma być czyste. Nic nie zbruka go na razie. Babki dobrze trzyma listek.

ZAPALENIEC

Używanie w dzieciństwie denaturatu (niezgodnie z przeznaczeniem) zostawia ślad w psychice używającego na całe życie. Nomen omen: Jak ktoś ma na nazwisko Pawlak, musi mieć coś wspólnego z ogniem. A to ugasi honorowym prezesostwem OSP (Waldemar), a to brata rodzonego podpali (Mikołaj). Od tamtego czasu pewnie do dziś go d... boli. Zatem, będąc decyzyjnym, przyjmuje wykładnię, dzięki której "nie on sam tak cierpieć będzie". Trzeba jednak lustrować kandydatów na wyższe funkcje państwowe, bo indywidualne przeżycia, nawet z dzieciństwa, jak widać, mogą rzutować na całą przyszłą działalność. Na marginesie: Podobny do Korwina - też często w muszce. Niemiłościwie nam panującemu RPD pieśń poniższą poświęcam: ZAPALENIEC By się na coś w życiu złapał, Człowiek nie chce, ale musi Mieć od dziecka jakiś zapał, Mimo klapsa od mamusi. Tę dziecięcą z pasją pasję Pielęgnować chce natura, Choćby tata nawet pasem: Weźmy taki denaturat…

ARABSKIE ZAWIASY

Kukiz dziś w radio o zawiasach we wczorajszym wyroku: "To znaczy, że jeśli w ciągu dwóch lat pan Arabski po raz kolejny dopuści do katastrofy, to pójdzie siedzieć, czy jak?" Bardzo lubię, gdy ludzie mówią, co myślą. Głównie dlatego, że w przestrzeni publicznej najwięcej jest mowy, która ukrywa brak myślenia.  ARABSKIE ZAWIASY Pan, który swe funkcje pełnił, Obowiązków nie dopełnił. Za co szef z czystej przekory Posłał go w ambasadory. Polski patent wart dziesięciu: Awans zaraz po potknięciu. W innym kraju miałby burę, Ale w naszym – kopa. W górę! Przyszła kryska na Matyska: Przyszedł PiS. Pan cienko piska… Proces toczył się latami, Aż się skończył… zawiasami. Że trzysta dni za sto osób, Bardzo dobry jest to sposób, Aby wiedział nawet szkolak, Ile w sądzie wart jest Polak: Średnio trzy dniówki na głowę, Czy blond, czy łyse, czy płowe, Czy to chłopskie, czy to babskie. Ważne są cyfry! Arabskie… Bo gdy liczy s

TYLKO NIE MÓW NIKOMU

TYLKO NIE MÓW NIKOMU By zerwać kajdany (więżą) Zrobił gość film przeciw księżom. A przypadkiem? Zważcie sami! Pokazał przed wyborami. Że odrażające mordy, Film pobił wszelkie rekordy. Mimo to, siurpryza spora, To proboszcz wygrał w wyborach. Bo film, choć prawdziwy, szczery, Zaktywizował mohery. Ale gościa to nie zraża: Znów pokażę! Się odgraża. Znów przypadkiem? Zważcie sami! Zrobi to przed wyborami. Znów mohery, znów – nie nowość, Zdaje się, znów wygra proboszcz. To jest spisek: Nie wiem ilu Się zrzuciło pedofilów, Ale pytam głośno: Gościu, Ile płaci Ci ten Kościół?