Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

CZEGO NIE SŁYCHAĆ

Epidemia nie usprawiedliwia grafomanii. I to nie tak, że "nawet epidemia nie usprawiedliwia grafomanii" (bo w słusznej sprawie przymykamy oko na rzeczy normalnie naganne), ale "zwłaszcza epidemia nie usprawiedliwia grafomanii". Bo ludzie dokoła sporo innych zmartwień mają. Zatem po co im dokładać? Chodzi o piosenkę niestety znaną z trójkowego eteru, żeby w domu zostać. Autor słów, redaktor Strzyczkowski wspiął się na wyżyny pustosłowia nawet dla siebie dotąd niedostępne (nie jestem znawcą, a już na pewno koneserem, ale parę jego niezgrabnych "Karpi" pamiętam). Ze wszystkich okołoepidemicznych tekstów tych apelujących piosenek ten jest najgorszy. I najbardziej promowany.... Chodzi też o świetny wiersz świetnego poety Jakuba Strumienia "Co widać". Podmiot liryczny kontempluje opustoszałe raptem ulice. Wnioski wyciąga i w ogóle... Mnie się skojarzyło (bo mnie się wszystko kojarzy) z tym, że o ile wyludnienie ulic widać, to go nie słychać. I że sły