ZAPRZYSIĘGLI /lament sarmacki/ W demokracji jest i będzie, Że my sędzie. Sądzi mądry, sądzi durny U tej urny, Kto rządzić powinien, kto jest winien, Kto nie winien. Kto na rok, na dwa, trzy roki Te wyroki: Aby skrócić dekadencje Te kadencje. Można się buntować nocą, Ale po co, Skoro dawno już po puli: Vox populi. I choć wróg się zdarzyć może, Nie pomoże Skarg, przeliczeń rzucać kłody, Bo narody Chętnie wtedy się buntują Przeciw… nawet przedstawicielom koalicyjnej większości, utożsamiających samych siebie z elitami i kręgami opiniotwórczymi. Gdy cofnęli się wobec omerty Precz od gier tych, Choć wrogowie zaprzysięgli, Zaprzysięgli!
PUERI NOSTRI W Polsce, choć z podszeptów obcych, Jest wystawa “Nasi chłopcy”. O takich, co chociaż nasze, Obcy wzięli ich w kamasze. Dużo było nieboraków, Ale “nie od razu Kraków…” Bo dziś inny wiatr już wieje, Inne prawdy, lud już wie je: Dziś to zaszczyt, a nie skazy, Słuchać niemieckie rozkazy. Zmieni się trend, narodowcy Zrobią o nich “Nasi chłopcy…”, Lecz by ministrę pamiętać Dopiszą tam “... i dziewczęta”.