Przejdź do głównej zawartości

Posty

ZAPRZYSIĘGLI

  ZAPRZYSIĘGLI /lament sarmacki/ W demokracji jest i będzie, Że my sędzie. Sądzi mądry, sądzi durny U tej urny, Kto rządzić powinien, kto jest winien, Kto nie winien. Kto na rok, na dwa, trzy roki Te wyroki: Aby skrócić dekadencje  Te kadencje. Można się buntować nocą, Ale po co, Skoro dawno już po puli: Vox populi. I choć wróg się zdarzyć może, Nie pomoże Skarg, przeliczeń rzucać kłody, Bo narody Chętnie wtedy się buntują Przeciw… nawet przedstawicielom koalicyjnej większości, utożsamiających samych siebie z elitami i kręgami opiniotwórczymi. Gdy cofnęli się wobec omerty Precz od gier tych, Choć wrogowie zaprzysięgli, Zaprzysięgli!
Najnowsze posty

PUERI NOSTRI

PUERI NOSTRI W Polsce, choć z podszeptów obcych, Jest wystawa “Nasi chłopcy”. O takich, co chociaż nasze, Obcy wzięli ich w kamasze. Dużo było nieboraków, Ale “nie od razu Kraków…” Bo dziś inny wiatr już wieje, Inne prawdy, lud już wie je: Dziś to zaszczyt, a nie skazy, Słuchać niemieckie rozkazy. Zmieni się trend, narodowcy Zrobią o nich “Nasi chłopcy…”, Lecz by ministrę pamiętać  Dopiszą tam “... i dziewczęta”.

SIGNUM TEMPORIS

  SIGNUM TEMPORIS Jeden uczy się, choć w latach. Nazwijmy go filomata. Drugi chroni nam kobiety. Jemu miano filarety.  Filomata ciągle duka. Ciężko idzie ta nauka. Filareta, krew gorąca, To zagłusza, to potrąca. Łaskę, co jej mało w świecie Filomata filarecie. Miłość, co ją wszyscy znacie Filareta filomacie. Dawniej bardzo dzielne dzieci: Filomaci, filareci. Dzisiaj bandyta i matoł Filareta z filomatą. Ładu, miru defensores: O tempora! Et o mores!

NOMEN OMEN

  NOMEN OMEN Polską politykę męczy, Kto jest niemczy, kto mniej niemczy. Zatem kwestią, kto na jachcie Dziadka miał, a kto w Wehrmachcie. I kto bardziej, bo to blisko, Czysto polskie ma nazwisko. Jak niepolskie, to co znaczy? Niech ze znaczeń się tłumaczy! Było pięknie, lecz czar pryska: Przyszła kryska na Matyska! Od wczoraj “brunatny klaun” Po niemiecku jest “braun Braun”.

NOMINA ROMANA

NOMINA ROMANA Ekscytują wiązki życzeń I rozliczeń, i przeliczeń.  Ci, co dziś chcą, by przeliczyć, Łatwo mogą się przeliczyć. Bo porażka dziś w standardzie, Ale co, gdy jeszcze bardziej? Co zostanie po szacunku,  Kiedy dojdzie do szacunku, Który nie tak, jak kto mniema, Stwierdzi więcej, a kto mniej ma? Dziś widzi i koń sekwencje, Lecz czy widzi konsekwencje? Konia zrobił senatorem Kaligula, co dość chore. A nasz cesarz konia posłem, Bo nie musiał przecież osłem. Incitatus, też bułany, Znaczy “podekscytowany”.

TREN "R"

  TREN “R” Ach wielkieś mi uczynił pustki w domu moim, Drogi selekcjonerze, tym zniknieniem swoim! Pełno nas, a jakoby nikogo nie było: Tym jednym garniturkiem tak wiele ubyło. Tyś za wszytki przepraszał, za wszytki tłumaczył, Boć tych wszytkich wygranych było jedna na trzy. Nie dałeś Cezaremu nigdy się frasować, Ni Kuleszy myśleniem zbytnim głowy psować, To tego, to owego wdzięcznie obłapiając I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając. Teraz wszytko umilkło, nie masz śmiechów z nikim, Bo może tam wróciłeś… Bytom? Łagiewniki? Lepsi od ciebie szanse przed tobą dostali, A też gorsi (choć takich trzeba z Portugalii).

EJACULATIO IMMATURA

  EJACULATIO IMMATURA Żałosny jasnych wspomnień cień, Gdy wszystko było pierwsze, lepsze: Zaspokojenie mrocznych chceń, By chwalić kumplom się: już pieprzę! Emocji kumulacji bat: Debiut w te klocki i matura. Potem w trzech ruchach szach i mat: Ejaculatio immatura. Klęska jest po to, aby wstać, Bo jak nie wstajesz, się wygłupiasz. Chodzisz z takimi, co ich mać, Aż przylgnie dobrze miano “dupiarz”. A potem to już zwykły bal, Stypendia, granty, doktoraty. Tego pierwszego razu żal, Więc się nie wraca do tej daty. Wraca żałosny wspomnień cień, Gdy się wygrywa z pierwszym lepszym:  Exit poll dla nas! Co za dzień! Choć bokserowi, tom przypieprzył! Wzniesiona ręka z gestem “V”, Godziny dwie? Prezydentura, Bo tylko tyle ten sen trwał. Ejaculatio immatura.  A teraz dobry Boże spraw,  By wiersz ten, co zrządzeniem boskim Jam go napisał, a nie Staff, Michał przeczytał nam Żebrowski. Niech na ten swój żebrowski tembr, (czy się mu kiedy oprze która, Gdzieś, wśród andaluzyjskich he...