TREN “R”
Ach wielkieś mi uczynił pustki w domu moim,
Drogi selekcjonerze, tym zniknieniem swoim!
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Tym jednym garniturkiem tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki przepraszał, za wszytki tłumaczył,
Boć tych wszytkich wygranych było jedna na trzy.
Nie dałeś Cezaremu nigdy się frasować,
Ni Kuleszy myśleniem zbytnim głowy psować,
To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, nie masz śmiechów z nikim,
Bo może tam wróciłeś… Bytom? Łagiewniki?
Lepsi od ciebie szanse przed tobą dostali,
A też gorsi (choć takich trzeba z Portugalii).
Komentarze
Prześlij komentarz