GENDER STUDY
Niby wiemy o co
chodzi,
Gdy szydło z worka
wychodzi –
Nagle on jest Misiem,
ona zasię Żabcią…
Naturalny dobór wady
Ma, więc mamy „gender
study”,
Taki pomysł, by był
namysł także nad płcią.
Sam się rwałem do tych
zadań.
Mam za sobą szereg
badań
(aż się nimi kiedyś
zainteresował sąd aż).
I mam sondę nad
sondami –
Ona da mi i on da mi,
Kiedy tylko ogłoszę mą
sondą sondaż!
Nie wiem, czy to
kwestia wieku,
Że tak stygnie krew w
człowieku,
Że entuzjazm się do
odkryć znacznie zmniejsza?
Starym, łysym być
badaczem?
Trza by brykę mieć…
Ba! Daczę!
By zdjąć odzież… Ach
ta młodzież, ach dzisiejsza!
Z mojej strony żaden
nałóg…
Polską Akademię Nauk
Proszę niniejszym o
przyznanie mi granta:
Kawalerki na uboczu
Z dala od dewockich
oczu,
Co, gdy w parkach
badam, mają za dewianta…
Dobro nauki
przyświeca!
Ale nie przy Żonie,
Dzieciach!...
Gdy nakryją mnie z
obiektem, będzie granda!
Co z alibi, gdym
przyłapan?
Da je UW, UŚ, UJ, KUL?
A PAN?
Cóż – wybierze tatuś
status emigranta….
Komentarze
Prześlij komentarz