Przejdź do głównej zawartości

Kaczyński hipsterem


Pan Prezes zawsze był dla mnie hipsterem - mieszkanie z mamusią, nieposiadanie konta i prawka, śmianie się z dowcipów Hofmana (i wymiana Dorna na Hofmana) - czyste hipsterstwo. Dawniej mówiono na takich dziwak. I było wiadomo. Ale dzisiejsze czasy nie chcą wiedzy, a więc opisu. Dzisiejsze czasy chcą emocji, a więc oceny. Więc mamy dziwaków (nielubianych hipsterów) i hipsterów (lubianych dziwaków). Tymże poświęcam pierwszą z mych pieśni na cześć Prezesa:

TABLET A SPRAWA POLSKA
CZYLI
HIPSTERZY (PRAWIE) RZĄDZĄ!

Nihil novi sub sole!
Kto tak mówi, ten w szkole
Miał łacinę, nie wojewódzką, a tę klasyczną.
Ten wie też, że o nowość
Trudno zawsze, bo to dość
Problematyczne – zaskoczyć publikę liczną.

Można nosić melonik,
W maratonach się gonić,
I do rymu wyłącznie coś pisać.
Wtedy jest się dziwakiem,
Tudzież niebieskim ptakiem,
Na straty trza by poetę spisać.

Można też być hipsterem.
Jeździć dziwnym rowerem,
Bo nie dla hipstera jest prawo jazdy.
No i zawsze pod ręką,
Czy jest jasno czy ciemno,
Mieć drogi a adekwatny gadżet.

Jutro stało się teraz!
Naród ujrzał hipstera!
(Że jest takowym, nie zająknął się nawet).
Na sejmową mównicę
Wszedł on z poważnem licem,
Mruknął, parsknął i…. wyciągnął tablet!

Co z tabletu w świat poszło,
Uszu naszych nie doszło
(ci z koalicji świetnie robią coś – zagłuszają)….
Ale nie to jest ważne,
Gmachy sejmu poważne
Za swą trybunę hipsterzy mają!

Zbrojne w smartfon lemingi
Strojne w lycry i stringi,
Ciekawe, co zrobicie teraz?
Bo czy dobry jest powód,
Aby zabrać babci dowód,
Że ta zagłosuje wam na hipstera?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PORĘCZNA UTRATA

PORĘCZNA UTRATA CZYLI JEDEN JEDYNY W TEJ JEDNEJ SZTUCE albo jak uczciliby wieść o śmierci słynnego Stanisława Barańczaka On Sam i Elizabeth Bishop (w przekładzie Stanisława Barańczaka - oczywiście). I W długich schodach do nieba nie było poręczy, Aż imigrant-poeta wstawił tubajfora. Teraz, młodszym, jest łatwiej. Lecz kto się odwdzięczy? Wśród użalań niezgrabnych tłum nieuków jęczy: „Ćwiczenie czyni mistrza? Ćwiczymy - raz po raz…”  Ale mało z nich który ma kajet podręczny. Dlatego ich głos przejdzie jak katar, bezdźwięczny. Od pamięci prostactwa dzieli go zapora. I nie o nim pomyśli Twój czytelnik wdzięczny, Który pławić się woli w Twoich słowach tęczy:  Barańczakowskich frazach, trikach, metaforach. Bogactwie króla, które tak zazdrosnych dręczy. Chirurgiczną precyzję odzieram z pajęczyn, Pegaza, który zdębiał mam wciąż za zbiór porad... Jak Fioletowa krowa  - kiedyś się odwdzięczy. Naśladowanie Ciebie się przed nami pięt...

PO CO POEZJA

 Jesienią 1991, zatem już niemal trzydzieści lat temu, wszedłem na drogę, z której na razie nie zawracam: Postanowiłem zostać poetą. Pewnie wiedząc, jak mnie tym na całe życie krzywdzą, jurorzy tego wygranego wtedy konkursu poetyckiego nagrodziliby kogoś innego...  Po pierwsze nie żałuję, po drugie okrągłe rocznice skłaniają do podsumowań i zastanowień. Tym bardziej, że pierwsza od 20 lat książka z wierszami tuż-tuż. Przewrotnie powiedziałbym, że mój okołopoetycki światopogląd świetnie opisują dwa cytaty z popularnych piosenek.  "Nikt na świecie nie wie, że się kocham w Ewie" czyli jest coś osobistego, które staje się uniwersalne, dzięki temu, że poeta znalazł siłę i odwagę, żeby o tym opowiedzieć. Dobrze, gdyby znalazł też ciut kunsztu, aby ktokolwiek chciał o tym słyszeć lub czytać... "Kto Tuwima wiersze pisał, jako własne tobie wysłał?" czyli zjawisko, na które z drugiej strony w swojej piosence "W słowach ślad tylko został" zwraca uwagę Mistrz Przybora...

ŚNIADANIE NA TRAWIE

  ŚNIADANIE NA TRAWIE     Gdy zbliża się czas kampanii,    To na trawie pan i pani .     Gdzie się pasą kozy, krowy,   Tam piknik będzie  wyborczy  wojskowy.     Będą śledzie, pasztet, chałka   I lądowanie  Blakhałka     (Czasem kocyk szybko sprzątać:   Blakhałk  lubi się zaplątać) .     A po roku jest frasunek,    Bo wystawia ktoś rachunek.     Więc  do nieba oczy wznosi   Ten, kto płaci, bo zaprosił.     Wie o tym każdy mecenas,   Że za dzieło jest i cena:     Gdy się tak spodobał Monet,   To zabraknie kilku monet.