Conchicie Wurst, muzie skutecznej, pieśń poniższą poświęcam:
Jeśli nie-ogórek tam śpiewa,
I to udając cukinię,
To widać z woli nieba
Jako korniszon nie umie.
Jeśli sławy chce ponad urodę,
Jak marchewka kocha swe groszki,
Konsument zaś bez estymy
Żre tę mizerię i odchodzi syty:
I tak obojętnie przechodzimy
Koło niejednej Conchity.
DLACZEGO NIE-OGÓREK ŚPIEWA
(Z niedokończonej całości pt. "Wizja Euro")
To pytanie zadane w tytule
Zaprasza do prędkiej rewizji
I refleksji nad tym, co z bólem
(Z niedokończonej całości pt. "Wizja Euro")
To pytanie zadane w tytule
Zaprasza do prędkiej rewizji
I refleksji nad tym, co z bólem
Oglądamy w
telewizji.
Jeśli nie-ogórek tam śpiewa,
I to udając cukinię,
To widać z woli nieba
Jako korniszon nie umie.
Jeśli sławy chce ponad urodę,
Jak marchewka kocha swe groszki,
To nawet zapuści brodę,
Pod jej kolor założy
pończoszki…
Konsument zaś bez estymy
Żre tę mizerię i odchodzi syty:
I tak obojętnie przechodzimy
Koło niejednej Conchity.
Komentarze
Prześlij komentarz