DZIEŃ OJCA
Wszystkie Twoje zegarki
będą kiedyś moje.
Z brzegów Styksu odjadę
Twoim samochodem.
Ale gdy myślę
"ojciec", myślę z niepokojem,
Bo kiedy myślę
"ojciec", to myślę o sobie.
O swoich niestaraniach,
swoich zaniechaniach,
Swoich
zniecierpliwieniach i o swoim gniewie.
I o swoim zachwycie,
który dech przegania,
I o takich wyzwaniach, o
których nic nie wiem.
Każdy dzień jest Dniem
Ojca. Każdy poza jutrem.
Bo synowie iść muszą,
kiedy ojciec stanie.
Kiedy ojca nie stanie,
mają być nim w stanie.
Zatem, kiedy swym synom
nosa czasem utrę,
To po to, aby dzisiaj
powtórzyć to zdanie,
Że wszystko będzie
dobrze i nic się nie stanie.
Komentarze
Prześlij komentarz