NAPRZÓD
Za bardzo pragnąłem
czy za bardzo pragnę
Posiadać – zaszczyty,
osoby przedmioty?
Wielka jest pustka,
gdy je tracę nagle.
Nic jej nie wypełnia,
ale wiem już o tym.
Cielesnej nie trzeba.
Skąd dla ducha viagrę
Wziąć, by nie czuć
próżnej, otchłannej tęsknoty
Za tym lepszym czasem,
za tym wiekiem złotym?
Przyciąga jak magnes.
Odżywia jak magnez.
Wśród kwasów zasady
raz kolejny nagnę.
Z własnych arsenałów
dobędę tę szablę,
Co trzymana godność
da, członkostwo roty
Tych, którzy choć nie
chcą, zjadają tę żabę,
Miną dobrą złą grę
kryją i zabawę
Czynią z brania ciała
i duszy w obroty...
Komentarze
Prześlij komentarz