ODA DLA BUJNEJ
Ja się chyba w Tobie
bujnę…
Twoje ciało takie bujne…
Opływowe Twoje kształty
Są jak od losu ryczałty
Za te stada chudych
panien,
Com im wciskał się do
wanien
Oraz w różne inne
miejsca,
Choć nie miały grama
mięsa.
Za te panny, co dla
szczupłości
Tak rzucały swoje kości
W aerobikach,
cross-fitach
Jak w chorobie św. Wita.
Dzisiaj żegnam je i
kwita.
Chcę odfrunąć w Twoich
ramion
Balonie, bo są jak balon.
Tylko martwię się
fatalnie,
Czyś jest bujna też mentalnie.
I twej wrażliwości zapas
Czy tak duży, ja to za
pas
Wciskane codziennie rano.
Jeśli jest, jesteś
kochaną.
Jeśli nie, a samo sadło,
To nie będzie z tego
stadło!
Komentarze
Prześlij komentarz