ODA DO OCZU
O oczy! O zwierciadło!
Duszy oczywiście…
Oczajduszę bez duszy
po oczach poznacie.
Tak jak głupca, co na
świat patrzy tak bezmyślnie,
Jakby nic za oczami
nie miał… Wy mózg macie.
Oczy ciemne czy jasne,
zmęczone i z blaskiem,
Naiwnie wytrzeszczone
czy zmrużone sprytnie,
Zimne płomieniem
zemsty, ciepłe zaspą łaski,
Spuszczone gdy
pokorne, wzniesione na bitwę…
Co z oczu to i z
serca, jak mówi przysłowie.
Lecz chyba
nieprawdziwe, bo czy ktoś to widział,
By się okulista
spotkał z kardiologiem,
Precyzyjna diagnozą
EKG zawstydzał?
Będę miał was na oku,
oczy, by mieć o czym
Pisać zręcznie
odręcznie, a nie jakimś brajlem.
Gdy ślepota zaskoczy,
to jak się potoczy
Wiersz, gdy wersu i
wersji perwersji nie znajdę?
Komentarze
Prześlij komentarz