PIS! PIS! PIS!
W wielkim lesie rudy lis
Wołał głośno: PIS! PIS! PIS!
Więc się jedni bardzo zwarli,
Myśląc, że to o ich partii.
Ich wrogowie też się zwarli,
Bo też myśleli o partii.
Elektorat z lasu spokój,
(po angielsku peace to pokój).
Nieporozumienie małe?
Myśląc, że to “piece” (kawałek),
Niedźwiedź, który w tajdze siedział,
Wziął... kawałek u Niedźwiedzia!
Meldunek z ostatniej chwili:
Wszyscy razem się mylili!
Z powodu problemów z mikcją
Nie panował lis nad dykcją,
Więc jak w końcu poszedł strumień,
Doszło do nieporozumień...
Bo z prostatą walczył lis.
Wołał zatem: Piss, piss, piss!
Komentarze
Prześlij komentarz